TRUBALL INSIDE OUT

[Robson]

  Na fotce jest rączka na trzy palce .Domyślam się że masz do zaoferowania tą na dwa ....

[Marek Klimczak]

no tak można by powiedzieć na fotce masz wersję 4 palcową (dziura plus wymienna rączka 3 palcowa), a mi została rączka na 2 palce czyli żeby zrobić z tego spustu wersję 3 palcową
Leży mi to i się marnuje, więc gdybyś chciał poeksperymentować z uchwytem to mam na zbyciu.

[Robson]

Już  wcześniej zastanawiałem się się nad Twoją ofertą .Jak skusisz mnie ceną ,to kto wie

[Robson]

Łukasz ...Fajnie to sobie wszystko tłumaczysz ..Napisz mi jeszcze bo jestem ciekawy .Napisałeś  w którymś z postów o ostatnim problemie w tym spuście.   A jaki jest poprzedzający ten ,,
OSTATNI  problem,,? o którym piszesz ,,,więc  jest ich jeszcze  więcej?.
Napisz o nich   A jeśli znów nie rozumiesz  to proszę ,,,to Twoje słowa..                                                                                                                                 
                                                     One mają tak działać ,  OSTATNIM PROBLEMEN  spustowania jest to, że "sam się nie nastawia" po strzale                                                                                                                              
                                                                   Jak na osobę, która tak bardzo nie rozumiała mnie, i wytykała mi,  widzenie tego jako problem , a teraz nagle,   okazuje się ,ze sam jednak,, nazywasz to,, problemem,,  i jeszcze do tego, widzi ich więcej...    .Jestem  bardzo  ciekaw jakie to są .            Myślę że teraz napiszesz coś o spuście a  nie o mnie ... Albo  napisz może śmiało ,że jest tak ...Problem jest wtedy problemem gdy Ty ,,sam,,  w danej chwili ,to coś ,za problem uznasz . Powinieneś chociaż być zdecydowany ,bo konsekwentnym nie jesteś.. wcale...                                                                                                         

[magic]

żeby wprowadzać takie cudactwa do spustu, nawet wygoda nie przemawia za tym bo to właściwie, żadna wygoda, gorzej by było jakby układ któregoś razu tego spustu nie odhaczył na miejsce a ty na pewniaka zaczął byś przygotowywać się do strzału i nie daj bożę próbując na pewniaka zapiąć spust który nie jest zabezpieczony wytrącił strzałę z łuku, na zawodach, to w najgorszym wypadku jak jej nie sięgniesz to odrazu masz 0ptk, w lepszym jak tą strzałę dosięgniesz to możesz strzelić, o ile starczy czasu i nerwy cię nie zjedzą, TAK TO ZAWSZE wiesz, żeby sprawdzić spust i nie popełnić błędu.

Kolego  Łukasz tutaj się mylisz, bo akurat w tym spuście nie da się tak zrobić aby język spustowy zapiąć " nie do końca " i naciągnąć cięciwe nawet o 1 cm , to jest nie wykonalne w tym modelu spustu , a wiem bo sprawdziłem to osobiście . Każda próba chwycenia pętelki tak nie domkniętym językiem kończy się jego całkowitym otwarciem .

[Marcin Borowski]

A co mi tam
Obronie Łukaszka
Robson, on napisał: ostatnim problemem "spustowania" a nie spustu - kto wie o co chodzi ten wie że powtarzalność spustowania jest bardzo ważna nawet najlepszy spust w złych rękach robi tzw odpały - tzn nie spust a łucznik...
magic, posiadałem ten spust i wiem że da radę nie zapiąć "do końca", ale tylko gdy jest ustawiony na strzał z klikiem - czasem się zdarzało że języczek opierał się na tym wcięciu od klika.
To tyle
Poza tym bardzo dobry spust i nie ma co szukać dziury w całym. Jeśli ma się nawyk poprawiania języczka przed każdym strzałem to złe wyniki na tarczy są tylko winą łucznika

[Robson]

Z klikiem nie wiem  jak jest ,,jeśli tak piszesz to może i racja  ..Cieszę się że spust działa tak jak powinien ..  Za nic  nie winię  spustu bo i za co, to tylko mechanizm i tyle .Na wyniki też nie narzekam bo są zależne ode mnie i to wiem . Już nie mam zamiaru bawić się w kotka i myszkę ..Gdy ja pisałem o spuście Łukasz pisał o mnie ,gdzie to JA powinienem o Łukaszu pisać.. Nie docenił mojego milczenia  o Nim ,więc ja teraz , o Łukaszu..   Info Łukasza o tym spuście było takie a nie inne, i nie zgadza się to z rzeczywistym działaniem jak mi to przedstawiał w pierwszej wersji ,i to bardzo się nie zgadza  ..Wiem o czym piszę .. Nie robiłbym problemu z niczego...to ciekawy przypadek , a prawda jest jedna, którą opisałem w HYDEPARK.  Nie zarzucałbym komuś czegoś gdyby tak nie było ..Łukasz względem mnie zachował  się tak a nie inaczej i nie mam zamiaru o tym milczeć ..Słowo,, tak,, znaczy ,,tak ,, to bardzo  proste słowo,by można było  je pomylić.. To nie jest przyjemna sytuacja ale co zrobić..

[Łukasz]

żeby wprowadzać takie cudactwa do spustu, nawet wygoda nie przemawia za tym bo to właściwie, żadna wygoda, gorzej by było jakby układ któregoś razu tego spustu nie odhaczył na miejsce a ty na pewniaka zaczął byś przygotowywać się do strzału i nie daj bożę próbując na pewniaka zapiąć spust który nie jest zabezpieczony wytrącił strzałę z łuku, na zawodach, to w najgorszym wypadku jak jej nie sięgniesz to odrazu masz 0ptk, w lepszym jak tą strzałę dosięgniesz to możesz strzelić, o ile starczy czasu i nerwy cię nie zjedzą, TAK TO ZAWSZE wiesz, żeby sprawdzić spust i nie popełnić błędu.

Kolego  Łukasz tutaj się mylisz, bo akurat w tym spuście nie da się tak zrobić aby język spustowy zapiąć " nie do końca " i naciągnąć cięciwe nawet o 1 cm , to jest nie wykonalne w tym modelu spustu , a wiem bo sprawdziłem to osobiście . Każda próba chwycenia pętelki tak nie domkniętym językiem kończy się jego całkowitym otwarciem .

Ale mozesz ZAHACZYĆ samym spustem cięciwe, po prostu przelecieć po niej nim, albo i całą ręką jak ci nie zapięty spust zjedzie i strzała może zrobić PYK, a to niepotrzebny stres i marnowanie czasu ....

Nie ucz mnie co można z tym spustem zrobić bo miałem go jako jeden z pierwszych w Polsce ....

pzdr. Łukasz

[Łukasz]

Łukasz ...Fajnie to sobie wszystko tłumaczysz ..Napisz mi jeszcze bo jestem ciekawy .Napisałeś  w którymś z postów o ostatnim problemie w tym spuście.   A jaki jest poprzedzający ten ,,
OSTATNI  problem,,? o którym piszesz ,,,więc  jest ich jeszcze  więcej?.
Napisz o nich   A jeśli znów nie rozumiesz  to proszę ,,,to Twoje słowa..                                                                                                                                 
                                                     One mają tak działać ,  OSTATNIM PROBLEMEN  spustowania jest to, że "sam się nie nastawia" po strzale                                                                                                                              
                                                                   Jak na osobę, która tak bardzo nie rozumiała mnie, i wytykała mi,  widzenie tego jako problem , a teraz nagle,   okazuje się ,ze sam jednak,, nazywasz to,, problemem,,  i jeszcze do tego, widzi ich więcej...    .Jestem  bardzo  ciekaw jakie to są .            Myślę że teraz napiszesz coś o spuście a  nie o mnie ... Albo  napisz może śmiało ,że jest tak ...Problem jest wtedy problemem gdy Ty ,,sam,,  w danej chwili ,to coś ,za problem uznasz . Powinieneś chociaż być zdecydowany ,bo konsekwentnym nie jesteś.. wcale...                                                                                                         

Naucz się czytać ze zrozumieniem. NIE PISZĘ O PROBLEMU SPUSTU A "SPUSTOWANIA"czyli mówiąc w prost strzelania spustem, i ostatnim PROBLEMEM SPUSTOWANIA jak wynika z mojego cytatu który sobie zacytowałeś, jest to, że haczyk się nie odstawia na miejsce. Sam widzisz, że piszę tu o problemach SPUSTOWANIA A NIE SPUSTU tak to MOJE słowa nawet sam je cytujesz .... Więc zacznij od zrozumienia pojedynczych słów a nie stosujesz wybiórczo własną interpretację i ciągniesz ją dalej pod swoje widzimisie... 

Spust sam w sobie nie ma problemów....



pzdr. Łukasz

[Łukasz]

Z klikiem nie wiem  jak jest ,,jeśli tak piszesz to może i racja  ..Cieszę się że spust działa tak jak powinien ..  Za nic  nie winię  spustu bo i za co, to tylko mechanizm i tyle .Na wyniki też nie narzekam bo są zależne ode mnie i to wiem . Już nie mam zamiaru bawić się w kotka i myszkę ..Gdy ja pisałem o spuście Łukasz pisał o mnie ,gdzie to JA powinienem o Łukaszu pisać.. Nie docenił mojego milczenia  o Nim ,więc ja teraz , o Łukaszu..   Info Łukasza o tym spuście było takie a nie inne, i nie zgadza się to z rzeczywistym działaniem jak mi to przedstawiał w pierwszej wersji ,i to bardzo się nie zgadza  ..Wiem o czym piszę .. Nie robiłbym problemu z niczego...to ciekawy przypadek , a prawda jest jedna, którą opisałem w HYDEPARK.  Nie zarzucałbym komuś czegoś gdyby tak nie było ..Łukasz względem mnie zachował  się tak a nie inaczej i nie mam zamiaru o tym milczeć ..Słowo,, tak,, znaczy ,,tak ,, to bardzo  proste słowo,by można było  je pomylić.. To nie jest przyjemna sytuacja ale co zrobić..

PS. MOŻE ty Łukaszów mylisz ??, tak BTW...  nie jednemu psu na imię burek, a spust to nie ja ci sprzedałem bo może myślisz, że to ostatni właściciel tego spustu ci tu odpisuje a tak nie jest i się nie potrzebnie nakręcasz .

[Robson]

Jeśli nie masz na nazwisko Przybylski ,    to  wszystkie zarzuty wobec ciebie  COFAM .. wtedy.przykłady rozmów telefonicznych w dziale HYDEPARK  nie dotyczą Ciebie ...

[Łukasz]

Nie nie mam

pzdr. Łukasz

[magic]

To chyba wyjaśnia sprawę przypomnę że koledze Robson nie chodzi o samo działanie tego spustu , tylko o to że kolega z forum o imieniu Łukasz sprzedając mu ten własnie spust zapewnił go że w tym właśnie konkretnym spuście sam język spustowy zawsze wraca i blokuje się w pozycji to strzału ( rozmowa tel ) , a okazało się teraz że nie zawsze i tyle . Kolega Robson jeśli by dostał odpowiedz że  ( nie zawsze wraca ) nie wziął by tego spustu i tyle w temacie .
 Stąd rozmowa  w tym temacie  szła zupełnie innymi torami myślowymi .

[Robson]

                                Stop Stop Stop  STOP STOP STOP STOP                                                                                Łukasz z forum jest czysty jak łza    ZASZED POMYŁEK  to ja mylnąłem  się tragicznie