I dalej zabijająca frekwencja, co oznacza, że dla wszystkich pozostałych jest to zupełnie bez znaczenia. Dla mnie w sumie też wszystko jedno (choć głos oddałem), czy jest jakiś patron czy nie, czy jest święto czy nie. Chcę to strzelam nie chę nie strzelam. Gorzej jak chcę, a z jakiś przyczyn nie mogę i wtedy żadne święta ani święci nie pomogą.
pozdr.
Abrat