Mieszkałeś w Sopocie czyli też w wielkim mieście a ja całe życie na wsi i to przez większość czasu wciaż obcując ze zwierzętami na hodowli, tej samej hodowli, która później trafiła na stoły ludzi z miast tak jak u Ciebie
![Uśmiech :)](http://www.forumlucznicze.pl/Smileys/default/smiley.gif)
Powiem więcej, kiedyś wyrzuciłem myśliwych chcących polować na mojej ziemii ale z czasem zacząłem zgłębiać wiedzę na temat dzikiej zwierzyny i tematem łowiectwa i wierz co w pokorze przyłączyłem się do myśliwych.
Piszesz:
"To zacznijcie z nimi walczyć, zrobić coś by tak was nie postrzegano
łapcie kłusowników, dawajcie przykład, przestańcie walić do wszystkiego co sie rusza !!
Przecież można wdrożyć ogólne zasady, ale z tego co wiem to szukacie luk w prawie by dalej bawić sie w strzelanie do psów, kotów i innej zwierzyny"
A skąd wiesz że tego nie robimy?
Myśliwi walczą z kłusownikami a także wykluczają między sobą tych, którzy nadużywają swoich uprawnień. Mojemu opiekunowi z czasu stażu kilka krotnie zaświszczała nad głową kula kiedy ścigał po lesie kłusownika, podobnie miał kolega z zaprzyjaźnionego koła.
Co do zdziczałych psów i kotów, bardzo dobrze że zabronione tego myśliwych nie jesteśmy hyclami, jednak kiedy mysliwi strzelali do zdziczałych psów było znacznie mniej przypadków napaści na dzikie zwierzęta a przede wszystkim ludzi.
Wielokrotnie na zmianę z rodzeństwem odprowadzałem ich dzieci na autobus do szkoły bo po okolicy biegały bezpańskie psy atakując je w drodze do i z przystanku. Ale tego w mieście nie doświadczysz a tych przykładów jest całe mnóstwo i wciąż narastają.
Skoro to nie przypadek, czyli celowo wziąłeś udział w wątku mającym na celu szkalowanie moich łuczników.
ciekaw jestem bardzo co byś chciał im powiedzieć skoro większość z nich to łuczniczy sportowi a nie "żądni krwi mordercy z łukami"
A Twój screena z FB to porażka, jak widzisz nikt nie czyta sprostowań liczy się pierwszy obraz i manipulacja.
Im większą krzywdę pokażę tym więcej kasy zbiorę.
Zwłaszcza gdy komendantem straży dla zwierząt jest człowiek z wyrokiem za działąlność przestępczą z kasą
http://www.rp.pl/artykul/599873.htmlA skurwiel sam wywalił psa z balkonu.